Za rok o tej porze
Monika Sawicka
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 240
Ocena: 5/6
Premiera: 22 listopada
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
~~ * ~~
Monika Sawicka
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 240
Ocena: 5/6
Premiera: 22 listopada
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
~~ * ~~
Poprzeczka idzie w górę, a problemy się mnożą. Na jaw wychodzą mroczne tajemnice z głębokiej przeszłości, a bohaterów opanowuje psychoza strachu. Przeszłość staje oko w oko z teraźniejszością. To tak, jakby Pan Bóg mówił: „Sprawdzam, ile jesteś w stanie znieść i jakim człowiekiem możesz się stać”.
Ale ta historia to próba sił także dla Czytelnika − co wie o wybaczaniu i o sobie samym, jak daleko sięga Jego wyobraźnia, czy walczyłby o miłość i o siebie tak jak Kornelia?
Monika Sawicka to absolwentka stosunków międzynarodowych, z wykształcenia i zamiłowania dziennikarz. Jest żoną przedsiębiorcy oraz matką dorosłej już córki Karoliny, posiada dwa psy, dwa koty, dystans do siebie oraz sporo pokory. Autorka znana jest z takich książek jak "Kruchość porcelany", "Demi Sec", "Gra wstępna", "Kolejność uczuć" czy "Mimo wszystko". Uwielbia wracać do powieści Williama Whartona pt. "Spóźnieni kochankowie".
„Za rok o tej porze" stanowi kontynuację losów Kornelii – główniej bohaterki ,,Dobrze, że jesteś’’. Dziewczyna w bardzo młodym wieku wyszła za mąż, aby uwolnić się od przemocy w rodzinie. Jednak szybko okazało się, że spadła z deszczu pod rynnę. Zamiast miłości otrzymywała, bicie, wyzwiska, upokorzenia – taka była jej codzienność. W końcu po wielu latach zdecydowała się uciec z piekła i zacząć wszystko od początku. Nie wszystko układa się jednak tak, jak powinno. Pojawiają się nowe problemy i powracają demony przeszłości. Czy mimo to uda się Kornelii odnaleźć upragnione szczęście?
Nie jest to łatwa w odbiorze lektura. Potrzeba odpowiedniego nastroju i nastawienia, żeby wczuć się w klimat i uczucia bohaterki. Trzeba również umieć czytać między wierszami i wyciągać właściwe wnioski samemu, albowiem autorka nie pisze wprost, jak znaleźć cudowne antidotum na wszelkie życiowe problemy.Jedynie subtelnie podpowiada, w jaki sposób radzić sobie z dręczącymi wspomnieniami oraz skąd czerpać nadzieję, która daje siłę, by stawić czoła teraźniejszości. Nagromadzone trudne doświadczenia i zaszłości stanowią swoisty symbol walki– nie tylko z codziennością, ale i z własnymi słabościami.
Książka porusza wiele istotnych problemów takich jak gwałt, utratę dziecka, poczucie winy, trwanie w toksycznym związku, lęk przed odrzuceniem, osobowość borderline, stalking itp. Wspomniane zagadnienia skłaniają do refleksji i zadawania pytań. Jednocześnie pokazują, jak wiele człowiek jest w stanie znieść i czasem sam dla siebie jest wielką zagadką. Ale najważniejsze, to nie dać się pochłonąć. Każdego dnia starać się przełamywać kryzysy, szukać motywacji, podnosić się i iść dalej, tak aby dojść do zamierzonego celu.
Specyficzna forma powieści nie każdemu przypadnie do gustu. Pełna intymności fragmentaryczna, autorefleksyjna narracja przeplata się z wpisami dziennika, listami, notatkami i fragmentami motywacyjnymi. Również linia czasowa pozbawiona jest ustalonej chronologii wydarzeń. Dla jednych czytelników będzie to wada, dla innych zaleta. Osobiście nie miałam problemu z przyswojeniem tekstu czy z odnalezieniem się w fabule. Moim zdaniem ten pozornie nieuporządkowany chaos, paradoksalnie układa się w przemyślaną kompozycję.
Podsumowując:
To przejmująca historia młodej kobiety, która próbuje uporać się z bolesnymi przeżyciami, pokonać własne ograniczenia i odnaleźć siebie w labiryncie współczesnego świata. Jest w niej smutek i nuta goryczy, ale znajdziemy też pierwiastek optymizmu pozwalający z ufnością spojrzeć na lepsze jutro. Polecam wszystkim wrażliwym duszom.
Książkę można wygrać w Mikołajkowej rozdawajce: klik