Koszmar Morfeusza
K.N. Haner
Cykl: Mafijna miłość (tom 2)
Wydawnictwo: Editio
Ocena: 5/6
Data premiery: 7 lutego
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Sny Cassandry stały się rzeczywistością. Adam McKey wkroczył w jej życie nagle i wywrócił wszystko do góry nogami. Szef i kochanek, który pod maską Morfeusza skrywa swoje mroczne tajemnice, zawładnął sercem dziewczyny już na zawsze. K.N. Haner
Cykl: Mafijna miłość (tom 2)
Wydawnictwo: Editio
Ocena: 5/6
Data premiery: 7 lutego
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
McKey zaczyna naginać twarde zasady obowiązujące w jego świecie, by razem z Cassandrą mogli się bezpiecznie spotykać. Cassandra staje się świadoma zagrożeń, jakie wynikają ze znajomości z ukochanym. Niebezpieczeństwo czai się wszędzie, a namiętność i uczucie są silniejsze niż wcześniej. Słowa to za mało, gdy nawet gesty nie potrafią ukoić rozpalonych ciał. Słodki smak pożądania zamienia się w truciznę, która doprowadzić może do najgorszego.
Masz odwagę kolejny raz wkroczyć w świat mrocznych fantazji? Fantazji, które bardzo szybko mogą przerodzić się w prawdziwy koszmar. Przekrocz granicę między miłością i nienawiścią, gdzie życie ściera się ze śmiercią.
K.N. Haner – to pseudonim polskiej autorki, która w 2015 roku debiutowała powieścią Na szczycie, cieszącej się uznaniem wśród czytelniczek literatury kobiecej. Za ,,Sny Morfeusza'', otrzymała status bestsellera, a jeszcze w tym roku ma się ukazać trzecia część tej serii: Przebudzenie Morfeusza. Prywatnie K.N. Haner jest osobą bardzo rodzinną, wesołą i otwartą. Uwielbia pisać, czytać i gotować. Kocha polskie morze i Mazury. Marzy jej się nurkowanie na rafie koralowej u wybrzeży Australii.
Zazwyczaj kontynuacje są trochę słabsze, ale na szczęście nie w tym przypadku. ''Koszmar Morfeusza''tylko trzyma poziom poprzedniczki, ale również znacznie ją wyprzedza. Jest jeszcze bardziej mroczny, zaskakujący i nieprzyzwoity. Hipnotyzuje i wciąga bez reszty, szokuje pod względem moralnym i rozpala wyobraźnię do granic czerwoności. W głowie mam totalny chaos. Nie spodziewałam się aż tylu emocji.
Miami miało być dla Cassandy miejscem, gdzie spełniają się marzenia. Tymczasem z każdym dniem dziewczyna coraz bardziej zatraca się w okrutnym świecie opanowanym przez bezwzględną mafię. Czy wbrew wszystkim i wszystkiemu uda jej się zawalczyć o miłość i szczęście? A może raczej nie ma co liczyć na powrót do normalności? Próżno tu szukać banalnego romansu ociekającego lukrem, patosem i kiczem. Za to z każdej niemal strony wyłania się gorycz, frustracja i strach podszyty pragnieniem odwetu. Momentami ciężko zachować spokój.
Najmocniejszym punktem powieści są jej bohaterowie. Barwni, wyraziści, pełni skrajności. Jednocześnie się ich kocha i nienawidzi. Szczególnie Cassandra nieustannie irytuje swoim rozwiązłym zachowaniem i nadmierną skłonnością do podejmowania pochopnych decyzji. Ale ma też dobre cechy. Jest lojalna i opiekuńcza, stara się chronić tych, na których jej zależy. Natomiast Adam to mężczyzna, przy którym głupieje każda kobieta. Raz jest zimny, brutalny i okrutny, a innym razem czuły, namiętny i troskliwy. Niemniej ciekawe są postacie drugoplanowe, zwłaszcza nieobliczalny Eros, sympatyczny Tommy i szalona Valery. Każde z nich wiele wnosi do fabuły i robią to autentycznie, z przekonaniem.
Książka miejscami niebezpiecznie ociera się o gatunek dark erotica. Choć pojawiają się zabawnie momenty i poruszające chwile, tonie brak teżbrutalności i wulgarności. Dlatego jest to lektura przeznaczona tylko i wyłącznie dla pełnoletnich czytelników o mocnych nerwach, otwartych na kontrowersyjne wrażenia połączone z nieetyczną grą, szantażami i przemocą. I zawczasu radzę poszukać klimatyzowanego pomieszczenia, gdyż niekiedy może być baaardzo gorąco.
Autorka nie skupia się jedynie na perwersyjno-seksualnej otoczce. Umieściła również piękny wątek przyjaźni, w tym przyjaźni damsko-męskiej. Nie mogłam opanować wzruszenia, kiedy obserwowałam wyjątkową więź łączącą Cassandrę i Tommy'ego. W tragicznych okolicznościach ich relacje nabierają specjalnej rangi. Między wierszami zajdziemy także swoiste przesłanie nawiązujące do trudnej sztuki pomagania innym, głównie osobom dotkniętym białaczką. To straszna choroba, atakuje niespodziewanie i niszczy organizm. Jednak można ją leczyć, można z nią walczyć i niekiedy można z nią wygrać. Wystarczy poświecić chwilę i zarejestrować się w Bazie Dawców Komórek Macierzystych. Dzięki temu stajemy przed realną możliwością uratowania czyjegoś życia.
Styl, jakim posługuje się K.N. Haner jest prosty, niekiedy wręcz potoczny, ale jednocześnie bardzo lekki i niezwykle plastyczny. Osobiście uważam to za wielką zaletę, bo dzięki temu powieść pochłania się jednym tchem. Dużym plusem jest również dynamiczna, złożona, pełna nagłych zwrotów akcja. Tyle się dzieje, że nie ma miejsca na nudę. Lawirujemy między euforią, szaleństwem i dziką żądzą a smutkiem, lękiem i niedowierzaniem, by na sam koniec zostać z wielką pustką w sercu. Ogólnie rzecz ujmując - kawał mocnej prozy. Już nie mogę się doczekać dalszego ciągu.
Podsumowując:
Masz odwagę kolejny raz wkroczyć w świat mrocznych fantazji? Fantazji, które bardzo szybko mogą przerodzić się w prawdziwy koszmar. Przekrocz granicę między miłością i nienawiścią, gdzie życie ściera się ze śmiercią.
K.N. Haner – to pseudonim polskiej autorki, która w 2015 roku debiutowała powieścią Na szczycie, cieszącej się uznaniem wśród czytelniczek literatury kobiecej. Za ,,Sny Morfeusza'', otrzymała status bestsellera, a jeszcze w tym roku ma się ukazać trzecia część tej serii: Przebudzenie Morfeusza. Prywatnie K.N. Haner jest osobą bardzo rodzinną, wesołą i otwartą. Uwielbia pisać, czytać i gotować. Kocha polskie morze i Mazury. Marzy jej się nurkowanie na rafie koralowej u wybrzeży Australii.
Zazwyczaj kontynuacje są trochę słabsze, ale na szczęście nie w tym przypadku. ''Koszmar Morfeusza''tylko trzyma poziom poprzedniczki, ale również znacznie ją wyprzedza. Jest jeszcze bardziej mroczny, zaskakujący i nieprzyzwoity. Hipnotyzuje i wciąga bez reszty, szokuje pod względem moralnym i rozpala wyobraźnię do granic czerwoności. W głowie mam totalny chaos. Nie spodziewałam się aż tylu emocji.
Miami miało być dla Cassandy miejscem, gdzie spełniają się marzenia. Tymczasem z każdym dniem dziewczyna coraz bardziej zatraca się w okrutnym świecie opanowanym przez bezwzględną mafię. Czy wbrew wszystkim i wszystkiemu uda jej się zawalczyć o miłość i szczęście? A może raczej nie ma co liczyć na powrót do normalności? Próżno tu szukać banalnego romansu ociekającego lukrem, patosem i kiczem. Za to z każdej niemal strony wyłania się gorycz, frustracja i strach podszyty pragnieniem odwetu. Momentami ciężko zachować spokój.
Najmocniejszym punktem powieści są jej bohaterowie. Barwni, wyraziści, pełni skrajności. Jednocześnie się ich kocha i nienawidzi. Szczególnie Cassandra nieustannie irytuje swoim rozwiązłym zachowaniem i nadmierną skłonnością do podejmowania pochopnych decyzji. Ale ma też dobre cechy. Jest lojalna i opiekuńcza, stara się chronić tych, na których jej zależy. Natomiast Adam to mężczyzna, przy którym głupieje każda kobieta. Raz jest zimny, brutalny i okrutny, a innym razem czuły, namiętny i troskliwy. Niemniej ciekawe są postacie drugoplanowe, zwłaszcza nieobliczalny Eros, sympatyczny Tommy i szalona Valery. Każde z nich wiele wnosi do fabuły i robią to autentycznie, z przekonaniem.
Książka miejscami niebezpiecznie ociera się o gatunek dark erotica. Choć pojawiają się zabawnie momenty i poruszające chwile, tonie brak teżbrutalności i wulgarności. Dlatego jest to lektura przeznaczona tylko i wyłącznie dla pełnoletnich czytelników o mocnych nerwach, otwartych na kontrowersyjne wrażenia połączone z nieetyczną grą, szantażami i przemocą. I zawczasu radzę poszukać klimatyzowanego pomieszczenia, gdyż niekiedy może być baaardzo gorąco.
Autorka nie skupia się jedynie na perwersyjno-seksualnej otoczce. Umieściła również piękny wątek przyjaźni, w tym przyjaźni damsko-męskiej. Nie mogłam opanować wzruszenia, kiedy obserwowałam wyjątkową więź łączącą Cassandrę i Tommy'ego. W tragicznych okolicznościach ich relacje nabierają specjalnej rangi. Między wierszami zajdziemy także swoiste przesłanie nawiązujące do trudnej sztuki pomagania innym, głównie osobom dotkniętym białaczką. To straszna choroba, atakuje niespodziewanie i niszczy organizm. Jednak można ją leczyć, można z nią walczyć i niekiedy można z nią wygrać. Wystarczy poświecić chwilę i zarejestrować się w Bazie Dawców Komórek Macierzystych. Dzięki temu stajemy przed realną możliwością uratowania czyjegoś życia.
Styl, jakim posługuje się K.N. Haner jest prosty, niekiedy wręcz potoczny, ale jednocześnie bardzo lekki i niezwykle plastyczny. Osobiście uważam to za wielką zaletę, bo dzięki temu powieść pochłania się jednym tchem. Dużym plusem jest również dynamiczna, złożona, pełna nagłych zwrotów akcja. Tyle się dzieje, że nie ma miejsca na nudę. Lawirujemy między euforią, szaleństwem i dziką żądzą a smutkiem, lękiem i niedowierzaniem, by na sam koniec zostać z wielką pustką w sercu. Ogólnie rzecz ujmując - kawał mocnej prozy. Już nie mogę się doczekać dalszego ciągu.
Podsumowując:
K. N. Haner po raz kolejny udowadnia, że fantazja i kreatywność nie mają dla niej granic. Serwuje nam mroczną, seksowną i nieprzewidywalną historię, która zaciera różnice między nienawiścią a miłością, szokuje spektakularnymi scenami intymnych zbliżeń i odurza gęstą atmosferą czystej grozy. Nie sposób czytać tę książkę obojętnie, nie sposób przestać o niej myśleć… Dla mnie numer jeden w swoim gatunku.
Zamów przed premierą: klik