Magia ukryta w kamieniu
Katarzyna Beata Stachowiak
Wydawnictwo: Self Publishing
Rozmiar pliku: 2,7 MB
Data wydania: 1 Sierpień 2013
Liczba stron: 280
ocena: 6/6
Katarzyna Beata Stachowiak znana niektórym czytelnikom za pośrednictwem wampirycznej serii ,,W kolorze krwi’’, tym razem poszła w innym kierunku tworząc fantastyczną powieść o podróży w czasie zatytułowaną ,,Magia ukryta w kamieniu’’.
Dwudziestojednoletnia Julia tegoroczne wakacje miała już staranie zaplanowane. W wyobraźni widziała siebie na plaży pod palmami u Wybrzeży Costa Brava. Niestety wspaniały plan runął w gruzach na wieść o chorobie babci Tosi. W zaistniałej sytuacji zamiast do Hiszpanii dziewczyna wyrusza do małej miejscowości Kamienisko pomóc ukochanej staruszce w prowadzeniu domu. Okazuje się jednak, że to była dobra decyzja. Urokliwa wioska wpływa na Julię bardzo pozytywnie. Wieczorami, na werandzie, przy dzbanku herbaty i kruchych ciasteczkach z ciekawością może posłuchać różne opowieści snute przez nestorkę rodu. Pewnego dnia babuleńka opowiada o Mateuszu, swojej wielkiej miłości z dzieciństwa mieszkającej w pobliskim lesie Stróża. Wnuczka zaintrygowana tą historią postanawia chociażby z daleka zobaczyć gospodarstwo byłego ukochanego babci. Na miejscu nieoczekiwanie spotyka Mateusza. Wzajemna konwersacja schodzi na temat przeklętego głazu o magicznych zdolnościach. Ponoć ci, którzy go widzieli, nigdy nie wyszli z lasu. Dziewczyna wprawdzie nie wierzy w takie brednie, ale wiedziona ciekawością w końcu odnajduje legendarny, niezwykły głaz.
,,Nagle świat zawirował i zapadł się w czarną dziurę. Miałam wrażenie, że lecę gdzieś w dół, że jakiś nieznany wir, wciąga mnie w głąb czegoś. Czego? Nie miałam pojęcia. Chyba straciłam przytomność’’.
Po odzyskaniu świadomości Julia z przerażeniem uzmysławia sobie, że w jakiś tajemniczy, nieziemski sposób została przeniesiona do dziwnej, mrocznej, prawdopodobnie średniowiecznej krainy. Czy uda jej się wrócić z powrotem do współczesnej rzeczywistości? A może już na zawsze utknie w prehistorycznych czasach?
Dawno nie czytałam tak znakomitej, fantastycznej powieści. Z reguły omijam ten gatunek szerokim łukiem, gdyż nie czuje się dobrze w świecie nieprawdopodobnych stworów, wiedźm czy rytualnych łowów, jednak najnowsze dzieło Katarzyny Stachowiak przekonało mnie do siebie bez dwóch zdań. Wydawać by się mogło, że fabuła nie powala żadnym nowatorskim pomysłem, ponieważ podróże w czasie były już powielane w wielu książkach. Nic bardziej mylnego. Tutaj nie znajdziemy żadnych kopiowanych schematów, wręcz przeciwnie. Dostajemy do ręki cudowną, nietuzinkową, pasjonującą i szalenie ciekawą historię, która rozpala zmysły i pobudza wyobraźnię. Zawiłe perypetie Julii są tak porywające, że nie ma czasu na nudę. Wspólnie z główną bohaterką poznamy dzielnych, przystojnych rycerzy, piękne damy oraz surowe zasady/prawa panujące na zamku w Bori. Będziemy również świadkami nietypowych, rytualnych biesiad oraz wielkich polowań na niezwykłe skrzydlaki. Nie zabraknie także wzniosłych uczuć i niespodziewanej miłości, która skutecznie skomplikuje życie wielu osób. To wszystko razem spowite jest zjawiskową magią owianą nutką tajemnicy. Do samego końca nie wiadomo, kto tak naprawdę jest wrogiem, a kto przyjacielem.
Jestem pod niesamowitym wrażeniem tej książki. Znam wcześniejsze dzieła autorki, które wspominam bardzo pozytywnie, ale ,,Magia ukryta w kamieniu’’ przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Nie myślałam, że ja, zagorzała fanatyczka współczesnych realiów tak wspaniale odnajdę się w średniowiecznych czasach. Niemalże miałam ochotę odziać się w jakąś olśniewającą szatę i dumnie kroczyć u boku czarującego rycerza. Wspaniałe wizualne doznania. Dużą zasługą tego stanu rzeczy jest zapewne nieziemska wyobraźnia Katarzyny Stachowiak i dar przelewania jej na papier. Mam nadzieję, że już wkrótce coraz więcej czytelników pozna tę fantastyczną pisarkę i pokocha jej twórczość tak, jak ja.
,,Magia ukryta w kamieniu’’ moim skromnym zdaniem pozbawiona jest wad. Jeśli ktoś chce ich szukać, proszę bardzo. Ja nie zamierzam, gdyż skomplikowane perypetie główniej bohaterki tak mocno mnie zaabsorbowały, że wszystko inne przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Wartka, dynamiczna akcja obfituje w całą lawinę, nieoczekiwanych zdarzeń, iż momentami brak czasu na złapanie dłuższego oddechu. Kreacja poszczególnych postaci jest niebywale wyrazista i sugestywna. Chociaż nie urzekają żadną oryginalnością zachowań, ale prawie każdemu z nich towarzyszy tzw. ukryte alter ego.
Gorąco polecam tę książkę. Ona działa, jak narkotyk. Wystarczy jedna, mała dawka i zapewne nie będziesz chciał przestać jej czytać. To przepiękna, bajkowa historia o podejmowaniu właściwych wyborów i walce z własnym sumieniem. Zobacz, jak Julia odnajdzie się w tymczasowej sytuacji i czy kiedyś odszuka drogę do domu. Zapraszam.
***
Blog autorki: KLIK.
Blog autorki nr. 2 KLIK.
Tu kupisz książkę ,,Magia ukryta w kamieniu'': KLIK.