Quantcast
Channel: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Viewing all articles
Browse latest Browse all 3477

Seks, alkohol i inne używki

$
0
0

Zasypianie
Piotr Cielecki

 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: 13 lutego 2014
liczba stron: 320
ocena: 5-/6









      Zazwyczaj tak bywa, że kobiety mają tendencję do częstszego zakochiwania się w atrakcyjnych, szorstkich, niegrzecznych draniach zamiast w miłych, czułych, odpowiedzialnych i pragnących stabilizacji mężczyznach. Zastanawialiście się jednak kiedyś, co kryje się we ,,wnętrzu’’ takiego łobuza? Czy posiada w ogóle jakieś szlachetne uczucia bądź skrupuły? Spróbujemy się tego dowiedzieć, dzięki ,,Zasypianiu’’, debiutanckiej powieści Piotra Cieleckiego, absolwenta filozofii na Uniwersytecie Łódzkim i fotografii w PWSFTviT. Dotychczas swoje teksty i zdjęcia publikował m.in. w „Machinie”, „[fo:pa]„, „Nowej Fantastyce” oraz w „Gazecie Wyborczej”. Teraz przyszedł czas na powieść, w której autor pokazuje świat seksu i relacji męsko-damskich widziany oczami mężczyzny. Postanowiłam poznać tę nietypową pozycje. Czy warto było? Najpierw pokrótce przedstawię fabułę.

Bohaterem powieści jest Piotr, sympatyczny, dowcipny fotograf, jednocześnie nałogowy pijak i seksoholik. Prowadzi hulaszczy tryb życia nie martwiąc się o jutro. Dla niego najważniejszy jest alkohol, szalony seks i naleśniki na śniadanie. Reszta to rzecz raczej zbędna. I tak żyje z dnia na dzień cumując w łóżkach kolejnych kobiet. Pewnego dnia spotyka Weronikę, dziewczynę inną niż wszystkie, która ewidentnie tak łatwo nie ulega jego czarowi. Czy mimo to uda się Piotrkowi ją zdobyć? I czy będzie w stanie dla niej zmienić swoje nałogi, nawyki i przyzwyczajenia?

Nie wiem, czego spodziewałam się po tej książce, ale na pewno nie tego, co przeczytałam. To niezwykle śmiała, odważna, dosadna, bezpruderyjna powieść o seksie, samotności, zagubieniu, zatraceniu, frustracji i niespełnieniu. Fabuła oscyluje wokół prywatnego, (czasem zawodowego) życia głównego bohatera. Piotr to typowy bawidamek, kolekcjoner kobiet.

,,Uwielbiałem kobiety i gdyby zniknęły ze świata, ja zniknąłbym natychmiast razem z nimi, ponieważ nie miałbym tu już niczego do roboty’’.

Nie liczy się dla niego żadna miłość ani stabilizacja. Woli zatracać się w szarej rzeczywistości za pomocą wódki i seksu. Nie chce niczego zmieniać, dobrze mu tak jak jest. Kobiety go kochają i zarazem nienawidzą. Lgną do niego niczym pszczoły do miodu, chociaż nie obiecuje im niczego.

,,Nie polubisz mnie. Każda godzina spędzona w moim towarzystwie będzie utwierdzać cię w przekonaniu, że jestem chorym człowiekiem. Nie mam pieniędzy, bo wydaje je szybciej, niż zarabiam, głównie na rzeczy całkowicie zbędne, najczęściej bezwartościowe i mocno szkodliwe. Nie mam też prawa jazdy ani samochodu, bo zamiast wozić pijanych ludzi do domów po imprezach, wolę sam być zawożonym. (…) Pije za dużo, myślę za dużo i czuje za dużo, więc pije jeszcze więcej, bo wtedy czuje akurat tyle, ile jestem w stanie znieść’’.

Dlaczego zatem dziewczyny brną w taki niezobowiązujący układ? Otóż w Piotrku jest coś przyciągającego. Wprawdzie jest niestały w uczuciach, kochliwy, powierzchowny, narcystyczny, bezpruderyjny, leniwy, wyzbyty zahamowań i pewny siebie. Jednak urok osobisty, umiejętność mediacji i rozwiązywania konfliktów czynią go interesującym człowiekiem. Ja także go polubiłam pomimo wielu wad. Jego specyficzne poczucie humoru i chamskie odzywki bawiły mnie do łez. Szczególnie podziwiałam jego odwagę, lub jak kto woli głupotę:

,,-Od paru miesięcy wkładam penisa we wszystkie otwory w ciele pańskiej córki zdolne go pomieścić- wypaliłem. – Nienawidzi mnie pan za to jak psa, zdaje sobie z tego sprawę. Poza tym jestem prawdopodobnie najgorszym kandydatem na zięcia w mieście. Studiuje na uczelni artystycznej, co stawia mnie w pierwszym szeregu pretendentów do wzięcia udziału w wielkim wyścigu do bezrobocia, frustracji i mizernej emerytury. Niech jednak zbytnio to pana nie przeraża, przy moim trybie życia umrę zapewne na długo przed osiągnięciem wieku emerytalnego’’.

W przeciwieństwie do tytułu książki nie grozi nam zasypianie. Przy niej nie sposób się nudzić. Podczas czytania wielokrotnie wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Przypadło mi do gustu osobliwe, pokręcone i nieco wulgarne poczucie humoru autora. Może to dziwnie zabrzmi, ale poczułam, że nadajemy na wspólnej fali. Piotr Cielecki posiada niezwykłą lekkość pióra. Pisze jasno, konkretnie, bez zbędnych frazesów. Akcja rozgrywa się w wielu miejscach w Polsce, między innymi w Łodzi, Warszawie, Częstochowie, Gdańsku itp. Akurat Łódź znam dość dobrze, więc z ogromną przyjemnością odkrywałam wspólnie z głównym bohaterem wszelkie uroki i mankamenty tego miasta. Bohaterowie nakreśleni są całkiem naturalnie i wiarygodnie. Bez przeszkód możemy obserwować ich rozwój oraz to, co dzieje się w ich relacjach z innymi. Nie zabrakło także komizmu sytuacyjnego, który momentami niemal powala na łopatki.

,,Pierwszy kwietnia. Zadzwoniłem do babci.
-Dzień dobry pani.
-Halo? Kto mówi?
-To ja, babciu, twój jedyny wnuczek.
-Piotruś?
Jakby miała więcej jedynych wnuczków.
-Tak jest, posłuchaj, mam fenomenalną wiadomość.
-Tak?
-Jestem trzeźwy!
-Naprawdę?
-Prima aprilis!
No i się rozłączyłem’’.


Nie podobało mi się jedynie zakończenie. Takie przegadane i bez sensu. Nie wiem, co autor chciał przez to przekazać, niemniej jednak moje horyzonty myślowe nie wyłapały jego przesłania.

Masz ochotę na kontrowersyjną, niepokorną, zuchwałą, nieco erotyczną literaturę? Jeśli tak, to polecam ,,Zasypianie’’. Między wierszami Piotr Cielecki pokazuje ponure realia wielu młodych, samotnych, zagubionych ludzi, którzy nie potrafią otworzyć się na  prawdziwą bliskość z drugim człowiekiem. Wolą żyć  na pół gwizdka nie myśląc o tym, co dalej. Jednak na dłuższą metę nie da się tak funkcjonować. Dlaczego? Mam nadzieję, że odpowiedź na to pytanie znajdziecie w powyższej lekturze. Zapraszam do czytania.

***

  Wydawnictwo Prószyński i S-ka.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 3477


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>