Quantcast
Channel: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Viewing all articles
Browse latest Browse all 3477

Brzydula

$
0
0

Promienie słońca
Iwona Łukasik

 
Wydawnictwo: Lucky
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 320
Ocena: 5-/6









       Od pewnego czasu rozglądam się za relaksującą, ale zarazem zabawną literaturą. Tym razem mój wybór padł na ,,Promienie słońca’’ Iwony Łukasik. O czym jest jej historia?

Główna bohaterka Weronika Promyk, to młoda absolwentka polonistyki UJ w Krakowie pochodząca z małej miejscowości Poziomkowo. W życiu nigdy nie miała łatwo. Natura poskąpiła jej urody wyposażając w szopę wściekle rudych, kręconych włosów oraz trupio bladą twarz upatrzoną wszędzie piegami. Weronika pogodziła się z tym, jak wygląda, ale gorzej z ludźmi, którzy po raz pierwszy widzą ją na oczy. Pewnego dnia dziewczyna postanawia poszukać szczęścia w wielkim mieście. Ucieka z domu i przyjeżdża do Warszawy, gdzie zatrzymuje się w schronisku dla młodzieży. Od razu rozpoczyna intensywne szukanie pracy. Przypadkowo udaje jej się podjąć etat szwaczki na planie popularnego serialu telewizyjnego. W niedługim czasie poznaje Gerarda Semantowskiego, głównego amanta cyklu filmowego, zarazem spadkobiercę największego wydawnictwa książkowego w Polsce. Niespodziewanie dla wszystkich tych dwoje coraz częściej widywani są razem.

,,Gerard i … To rude coś. Fakt: zbyt się różnili, należeli do dwóch odrębnych światów. Ktoś taki jak Gerard nie mógłby zaprzyjaźnić się z brzydkim kaczątkiem importowanym prosto ze wsi. (…) Pierwsza bariera- wyglądu nie do przejścia. Nawet wykwalifikowany saper nie przebrnąłby przez tę minę. Druga bariera- wyraźne braki w obyciu i znajomości zasad funkcjonowania wielkiego świata’’.

Co tak naprawdę łączy pomocnicę krawcowej z nieziemsko przystojnym aktorem? Czy to przyjaźń, a może miłość lub coś zupełnie innego?

Czegoś takiego właśnie potrzebowałam, czyli lekkiej, żartobliwej i optymistycznej powieści, która wprawi mnie w doskonały nastrój i samopoczucie. ,,Promienie słońca’’ idealnie spełniły swoje zadanie. Fabuła poprowadzona jest niezwykle interesująco i naturalnie, wciąga z każdym rozdziałem. Napisana jest prostym, zrozumiałym, lekko żartobliwym językiem, bez zbędnych frazesów. Wprawdzie gdzieniegdzie daje się zauważyć sporadyczne literówki, drobne błędy interpunkcyjne oraz stylistyczne, ale na szczęście nie odbierają przyjemności w czytaniu. Akcja jest żwawa, swobodna i co najważniejsze, nie nudzi. Bohaterowie dopracowani są z dużą precyzją, pieczołowitością i dbałością o szczegóły. Bez przeszkód mogłam wyobrazić sobie każdego z nich oraz sytuacje, w jakich się aktualnie znajdowali. Jeśli chodzi o zakończenie, pozostawia pewne uczucie niedosytu z powodu kilka niewyjaśnionych wątków. Wiem jednak z pewnego źródła, iż szykuje się kontynuacja, w której poznamy dalsze losy Weroniki i Gerarda.

Ktoś trafnie podsumował tę książkę do scenariusza serialu komediowego ,,BrzydUla’’. Mam podobne odczucia. ,,W promieniach słońca’’ główna bohaterka także jest mało urodziwą i niezamożną dziewczyną. Rozpoczyna pracę jako pomocnica krawcowej na planie znanego serialowego tasiemca, gdzie wokół przebywają prawie sami piękni, atrakcyjni ludzie. Początkowo czuje się trochę wyobcowana, niemniej jednak jakoś aklimatyzuje się w nowym otoczeniu. Zyskuje nawet sympatię swojej szefowej i głównego odtwórcy serialu. Jej zażyłe relacje z Gerardem mają jednak ,,drugie dno’’ i nie są całkiem bezinteresowne. O co w tym wszystkim chodzi? Nic nie zdradzę, to będzie moja słodka tajemnica. Przyznam, że od samego początku polubiłam Weronikę. To miła, uczciwa, wrażliwa i dobroduszna osoba. Nigdy nie użala się nad sobą, wręcz przeciwnie. Akceptuje siebie taką, jaka jest. Niestety na pomoc i wsparcie rodziny (poza bratem) nie ma co liczyć. Również teraz nie ma lekko. Większość osób taktuje ją z wyższością, pogardą i z politowaniem. Czy mimo to nasza bohaterka znajdzie szczęście i spełnienie?

Moją niekłamaną sympatię zyskał także Gerard. Chociaż jest to niezwykle piękny, przystojny, bajecznie bogaty mężczyzna, to jednak posiada dobre serce. Nie wyśmiewa się z Weroniki, lecz zawsze służy pomocą między innymi pomaga znaleźć jej mieszkanie. Wprawdzie wiąże się z tym pewna przysługa, co nie zmienia to faktu, że tych dwoje na swój sposób ciągnie do siebie. Czy dzięki swej dobroci i determinacji Weronika zyska uczucie Gerarda? Ten wątek nie ociera się o schemat, w żadnym wypadku nie trąci banałem, nielogicznością czy infantylizmem. Subtelna relacja głównych bohaterów nakreślona jest bardzo naturalnie, wiarygodnie, bez przesadnego etapowania uczuciami. Jeśli zatem liczycie na namiętny romans dwojga kochanków, to muszę Was rozczarować.

Proza Iwony Łukasik zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. To dowcipna, wzruszająca, ciepła, ironiczna i przyjemna lektura. Opowiada o spełnianiu marzeń, dążeniu do celu i nie zawsze łatwych wyborach. Uświadamia, że często pozory mylą, dlatego nigdy nie wolno oceniać kogoś po jego wyglądzie. Wielbiciele literatury obyczajowej nie powinni czuć się zawiedzeni. Osobiście widzę pisarską inteligencje i potencjał autorki, który mam nadzieję rozwinie się w pełni. Dajcie jej szansę, bo uważam, że warto.

***

Wydawnictwo Lucky

Viewing all articles
Browse latest Browse all 3477


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>