Quantcast
Channel: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Viewing all articles
Browse latest Browse all 3477

Pokrewieństwo dusz

$
0
0

Zac & Mia
A. J. Betts


Wydawnictwo: Feeria
Liczba stron: 331
Premiera: 14 stycznia 2015r.
Ocena: 4+/6









     Już niebawem na naszym rynku wydawniczym odbędzie się premiera polskiego wydania książki ''Zac & Mia'' autorstwa australijskiej pisarki A. J. Betts, która zdobyła w 2012 roku nagrodę Text Prize dla powieści młodzieżowej i dziecięcej oraz w 2014 nagrodę Ethel Turner w kategorii literatura młodzieżowa. Książka zaintrygowała mnie i skłoniła do przeczytania fragmentem blurba. Czy jestem w pełni usatysfakcjonowana? A może jednak zawiedziona? Najpierw kilka słów o fabule.

17-letni Zac jest chory na białaczkę. Od wielu dni leży w szpitalnej izolatce próbując dość do siebie po przeszczepie szpiku. Nie jest to łatwe, ale dzięki wsparciu kochającej mamy choroba staje się bardziej znośna. Na oddziale wokół niego są praktycznie sami staruszkowie po sześćdziesiątce, z którymi ciężko złapać wspólny język. Dlatego, kiedy pewnego dnia do sąsiedniego pokoju wprowadza się Mia Phillips, młoda, zbuntowana, zadziorna dziewczyna, fanka Lady Gagi, u której zlokalizowali nowotwór w dolnej części nogi, Zac próbuje nawiązać z nią sąsiedzką przyjaźń. Niestety, a raczej stety, czas jego pobytu tutaj z wolna dobiega końca. Chłopak wraca do domu i jego kontakt z Mią się urywa. Ale po trzech miesiącach nagle i niespodziewanie spotkają się poza szpitalem.

''Od czego mam zacząć? Oto zmaterializowała się dziewczyna z wymalowanego na biało pokoju, który był czternaście tygodni temu i pięćset kilometrów stąd''.

Co dalej wyniknie z tej znajomości? Czy razem stoczą walkę z chorobą i przeżyją miłość? A może los napisze im zgoła odmienny scenariusz? 

''Zac & Mia'' jest pierwszym tomem z cyklu ''Odcienie''. Wydawnictwo Feeria Young w ten sposób rozpoczyna nową serię-''Real life'', czyli literaturę dla młodych w której poruszane będą historie które mogłyby przydarzyć się każdemu oraz związane z tym problemy i emocje. Książka porównywana do bestsellera „Gwiazd naszych wina” Johna Greena. Osobiście jej nie czytałam, dlatego nie będę tych dwóch pozycji ze sobą konfrontować.

Przyznam, że oczekiwałam czegoś więcej po tej pozycji, jakiegoś dramatyzmu, wyciskającego łatwe łzy. Mimo to nie żałuję, że ją poznałam. Wszystko przez to, że jest taka realistyczna, wiarygodna, bez zbędnego upiększania i idealizowania faktów. Mamy dwójkę nastolatków, których dzieli niemal wszystko: wychowanie, pochodzenie, sposób bycia, nawyki, wyrażanie emocji i określony typ znajomych. Zac wie, że według statystyk, nie ma zbyt dużych szans na powrót do zdrowia. Bynajmniej nie traci pochody ducha, zachowuje optymizm dzielnie znosząc wszelkie zabiegi, badania i procedury medyczne. Ponad wszystko pragnie żyć, dlatego walczy o każdy dzień, o każdy uśmiech. Z kolei Mia złorzeczy na cały świat. Przyzwyczajona do rozrywkowego trybu życia, nie potrafi pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Poza jej mamą i jej chłopakiem, nikt nie wie o jej chorobie. Wściekła i rozżalona wystawia swoje zdrowie na poważne niebezpieczeństwo. Jak widać, oboje są bardzo różni, w prawdziwym świecie pewnie nigdy by się nie spotkali. Jednak jest coś, co ich łączy: dramatyczne i bolesne przeżycia. Dlatego próbują być dla siebie wsparciem, opoką i siłą. Autorka nie stworzyła ckliwego wątku miłosnego, czym mnie zaskoczyła. Relacja Zaka i Mii opiera się na przyjaźni, trosce i zrozumieniu. Z uśmiechem na ustach obserwowałam, jak subtelnie rozwijają swoją znajomość poprzez alfabet morse'a, rozmowy o Lady Gaga, smsy lub kartki pocztowe.

Pisarka bardzo umiejętnie wprowadza czytelnika w świat ludzi dotkniętych chorobą nowotworową. Nigdy nie zastanawiałam się, co czują osoby, które zmagają się z tym schorzeniem. Jak wygląda ich hospitalizacja i dalsze leczenie. Czego powinni stanowczo unikać, a czego wystrzegać się. Lektura tej powieści była jak policzek, otworzyła oczy na wiele spraw i zradykalizowała moje spojrzenie na choroby nowotworowe, czy inne o dramatycznym przebiegu i dużym ładunku. Nie jest to zwykłe przeziębienie, które na ogól szybko mija, lecz cichy i podstępny zabójca.

''… przez miesiące walczysz ze śmiercią i wygrywasz. A potem przegrywasz, i znowu trzeba założyć zbroję''.

Pomimo trudnej tematyki książka jest niezwykle ciepła, z pozytywnym wydźwiękiem i z delikatną nutą humoru. Napisana prostym, niewyszukanym językiem, zrozumiałym dla każdego. Narracja prowadzona jest z dwóch perspektyw: Zaka i Mai. Dzięki temu mogłam poznać wiele ważnych faktów i punktów widzenia każdego bohatera. Akcja jest całkiem żwawa, równo płynie naprzód, nie brakuje kilku ciekawych zwrotów. Na plus z pewnością można zaliczyć psychologiczne podejście do każdej z postaci oraz głęboki rys charakterologiczny. Ze swoimi wadami, zaletami, słabościami i heroizmem, wydają się bardziej ludzcy, niemal realni. Przeżyte bolesne doświadczenia kształtują ich świadomość i osobowość oraz utrwalają ich postawę życiową, która staje się poważniejsza i bardziej refleksyjna.

To nasiąknięta emocjami historia o niezwykłej więzi i relacji łączącej dwoje nastolatków w obliczu groźnej choroby. Bez znieczulenia, czyli mądrze i pięknie pokazuje, czym jest odwaga. ''To jest zostanie na miejscu, mimo że chce się uciekać. To zaparcie się i obrócenie na wprost tego, co cię przeraża…''. Polecam każdemu, bez względu na wiek i preferencje czytelnicze .

***
Wydawnictwo Feeria.

Viewing all articles
Browse latest Browse all 3477


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>