Odkrywając tajemnice
Lisa Renee Jones
Cykl: Inside Out (tom 3)
Wydawnictwo: Pascal
Data premiery: 17.06.2015r.
Ocena: 5-/6
Czasami ciężko zdobyć się na odwagę i odsłonić przed kimś swoją skomplikowaną przeszłość. Ale drugiej strony tajemnice nie są dobrym sposobem na zbudowanie trwałego związku.
Po burzliwych i dramatycznych wydarzeniach kończących poprzedni tom cyklu "Inside Out", Sara i Chris wyjeżdżają do Paryża, aby umocnić swoją miłość. Przy okazji dziewczyna próbuje dociec, co się stało z jej najlepszą przyjaciółką, o której jakiś czas temu słuch zaginął. Nieoczekiwanie zostaje posądzona o morderstwo i wplątana w ciąg różnych dziwnych zdarzeń. Na dodatek jej ukochany okazuje się coś przed nią ukrywać. Jakie mroczne arkana skrywa Chris? Czy ich związek zwycięży wszelkie przeciwności losu?
''Odkrywając tajemnice'' Lisy Renee Jones to trzeci tom z cyklu "Inside Out". Pierwszy: ''Gdybym była Tobą'' oraz drugi tom - ''Mroczne pragnienia'' wspominam bardzo pozytywnie. A jak było tym razem? Dobrze, choć bez tych upragnionych fajerwerków. Fabuła brzmi niepokojąco, toteż liczyłam na silne emocje i zaskakujące wydarzenia. Poniekąd moje oczekiwania zostały spełnione, acz mogło być zdecydowanie lepiej. Tym razem akcja rozgrywa się w Paryżu. Po wyjaśnieniu tragicznej śmierci Rebeki, Sara i Chris zamierzają w końcu skupić się na swoim związku. Niestety, los nie jest dla nich łaskawy. Nad Sarą ciąży widmo oskarżenia o zabójstwo i świadome przejęcie życia i pracy Rebeki. Jakby tego było mało, ktoś, najprawdopodobniej ją śledzi.
''Ruszam w stronę kawiarni i znowu pojawia się to dziwne uczucie. Włosy jeżą mi się na głowie. Przyśpieszam kroku, a wrażenie, że jestem obserwowana, wiąż się nasila''.
Autorka stworzyła intrygującą historię utrzymaną w klimacie złowieszczej atmosfery. W poprzedniej części nasza bohaterka szukała Rebeki, teraz skupia się na odnalezieniu Elli, swojej przyjaciółki. Czy obie sprawy mają jakiś wspólny mianownik? Zdradzę jedynie, im dalej w las, tym więcej wilków. Z każdej strony czyha na Sarę niebezpieczeństwo. Prócz tego, sekrety Chrisa i związana z nimi niewiedza i wątpliwości niszczą jej życie. Jednak stopniowo, krok po kroku, zagłębiamy się w kolejne fakty dotyczące śledztwa zaginionej dziewczyny, a także poznajemy kobiety, które odegrały ważną rolę w erotycznej przeszłości Chrisa. Nie obędzie się bez scen zazdrości i perfidnych intryg.
Najbardziej interesującym wątkiem dla mnie była enigmatyczna przeszłość Chrisa- sławnego malarza. Mężczyzna skrzętnie ukrywa swoje demony i broni swoją ukochaną przed kontaktami z ludźmi, którzy znają całą prawdę o nim. Skąd ten ciągły strach i obawa przed utratą? Przyznam szczerze, że spodziewałam się bardziej przerażającego sekretu. Dlatego czuję lekki zawód.
Styl pisania Lisy Renee Jones jest bez zarzutu. Pisze lekko, przystępnie z ciekawymi dialogami. Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie, gdzieniegdzie pojawiają się fragmenty z pamiętnika Rebeki, które nadają zagadkowej aury. Tempo akcji w miarę energiczne, cały czas coś się dzieje. Opisy scen intymnych są zmysłowe, uwodzicielskie, naładowane emocjami. Znajdziemy też kilka aktów seksualnych związanych z BDSM w wersji light. Od strony psychologicznej bohaterowie są dopracowani wiarygodnie. Posiadają swoje mocne i słabe strony, zazdroszczą, cierpią, boją się – ulegają słabościom jak każdy z nas. Epilog posiada cliffhanger, czyli tzw. zabieg fabularny, polegający na nagłym zawieszeniu akcji w sytuacji pełnej napięcia. Bardzo jestem ciekawa, jaki będzie ciąg dalszy.
Spędziłam z tą książką całkiem miłe chwile. Znalazłam tu nie tylko gorące uczucia, ale i dreszczyk emocji. I chociaż ten tom jest trochę gorszy od poprzednich, zdecydowanie zasługuje na uwagę czytelnika. Dlatego gorąco zachęcam do lektury wszystkich zagorzałych fanów serii. Pozostałych zainteresowanych także zapraszam. Myślę, że nie będziecie rozczarowani.
***
Wydawnictwo Pascal.