Zaryzykuję dla Ciebie
N.Coori
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 315
Data premiery: 29 październik
Ocena: 5/6
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Czy można uciec od swojej przeszłości? A może lepiej się z nią skonfrontować i pozbyć się wewnętrznych ograniczeń?
Rosemaria A. Jenkins jest córką najbogatszych ludzi w całym stanie Teksas. Po sześciu latach nieobecności wraca w rodzinne strony na ślub swojej starszej siostry Kat. Na przyjęciu niespodziewanie spotyka Taylora Harta – swoją pierwszą, wielką miłość z młodzieńczych lat. Szybko okazuje się, że łączące ich kiedyś uczucie wcale się nie wypaliło. Przeciwnie - wybucha ponownie z wielką siłą. Mimo to Rose boi się zaufać Taylorowi i otworzyć przed nim swoje serce. Czy jej obawy są uzasadnione?
"Zaryzykuję dla Ciebie" to debiut literacki N.Coori (młodej wrocławianki), zarazem pierwszy tom serii: Zranione dusze. Interesujący blurb oraz fakt, że książka wypisuje się w nurt literatury erotycznej, skutecznie zachęcił mnie do lektury. Czy to była dobra decyzja? Bez wątpienia tak. Już sam pomysł na fabułę jest całkiem niezły, nie powiela utartego schematu: szara myszka, wielki playboy, stadko rywalek. Tym razem mamy odrobinę inny układ. Ona - jednocześnie silna i krucha kobieta naznaczona bolesną przeszłością. On – przystojny, zimny twardziel będący źródłem jej udręki, choć Rose jeszcze o tym nie wie.
''Byłem powodem cierpienia Rose i nie mogłem uczestniczyć w jej życiu z takim brzemieniem. A wyznanie prawdy byłoby jeszcze gorszą opcją, bo znienawidziłaby mnie jeszcze bardziej, a taka możliwość, by mnie zabiła''.
Po latach ich drogi ponownie się krzyżują i stopniowo wychodzą na jaw wszystkie skrywane tajemnice. Czy prawda ich wyzwoli czy na dobre przekreśli ich wspólną przyszłość?
Autorka stworzyła piękną, przejmującą historię o trudnej miłości dwojga ludzi, którzy próbują stawić czoła własnym demonom i lękom. Pod maską normalności noszą w sobie poczucie winy, żal, bezradność i bezsilność. Co za mroczne sekrety ich prześladują? Czy miłość i namiętność okażą się najlepszym antidotum na wszelkie problemy? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Świetna książka, wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca.N.Corri posiada naprawdę spory potencjał. Zgrabnie miesza ze sobą różne gatunki takie jak: powieść obyczajowa, romans, erotyka, sensacja i thriller. Pełno tu zagadek, niedomówień, intryg, cierpienia, żalu, gniewu, nienawiści, emocji, namiętności i rodzinnych tajemnic, które w najmniej oczekiwanych momentach wychodzą na światło dzienne. Na pewno nie będziecie narzekać na nudę.
Całość napisana jest zrozumiałym, potocznym językiem, czyta się ją lekko i przyjemnie. Dwudzielna narracja, prowadzona na przemian z perspektywy Rose i Taylora daje nam możliwość lepszego poznania ich myśli, uczuć, wewnętrznych konfliktów i rozterek. Także akcja jest wartka, obfituje w liczne zwroty i niespodzianki. Natomiast bohaterowie to ludzie z krwi i kości. Mają swoje wady, zalety, słabości. Jedynie drugoplanowe postacie mogłyby być nieco bardziej wyeksponowane. Mam jednak nadzieję, że w kolejnej części serii bliżej poznam ich losy. Nie brak też sporej dawki pikantnych, odważnych scen intymnych nakreślonych ze smakiem, bez popadania w wulgarność, ani w przesadną pruderię. Z kolei dramatyczne zakończenie wywołuje szok i osłupienie. Z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji. Kończąc wspomnę jeszcze o okładce. Jest po prostu zjawiskowa i magnetyzująca.
Podsumowując.
Fan page książki na Facebooku: klik