Historia pewnej rozwiązłości
Danka Braun
Wydawnictwo: Prozami
Data premiery: 2016-03-22
Ocena: 6/6
~~ * ~~
Życie jest pełne niespodzianek - tych dobrych i tych złych.
Robert i Renata mimo wieloletniego stażu małżeńskiego,wciąż są w sobie bezgranicznie zakochani. Jednak pewnego dnia zdarza się wielka tragedia, która diametralnie zmienia życie całej rodziny Orłowskich. Czy uda im się przetrwać trudne chwile i ponownie wrócić do szczęśliwej codzienności? A może tym razem słońce nie przedrze się przez ścianę ciemnych chmur?
Danka Braun ma mentalnie dwadzieścia lat mniej, niż wskazuje na to metryka, dwóch przystojnych synów i męża – wciąż tego samego. Uwielbia czytać, oglądać „Gotowe na wszystko”, rozwiązywać krzyżówki. Prasuje męskie koszule i oblicza podatki (prowadzi z mężem biuro rachunkowe). Pomiędzy codziennymi czynnościami znajduje czas na pisanie. Urodziła się w Olkuszu, lecz od lat mieszka w Krakowie. W ubiegłym wieku ukończyła Wydział Prawa i Administracji na UJ. Doświadczenie zbierała pracując w urzędzie skarbowym, Hucie im. Lenina, prowadząc sklepy i … opalając klientki w solarium. Do tej pory napisała ,,Historię pewnego narzeczeństwa'', ,,Historię pewnego związku'', ,,Historię pewnej niewierności'', ,,Zabójczy urok blondynki'' oraz ,,Nie zabijaj mnie kochanie''.
Stęskniłam się ogromnie za rodziną Orłowskich. Brakowało mi napięcia i emocji, jakie wzbudzali swoimi perypetiami sercowymi. Ale wreszcie moja cierpliwość została nagrodzona i mogłam ponownie zagłębić się w tak dobrze znanym mi świecie. Robert i Renatacieszą się spokojem i poczuciem bezpieczeństwa. Mają dwójkę dorosłych dzieci i uroczego wnuka. Niestety zdarza się coś, co wywraca poukładany świat do góry nogami. Szok i niedowierzanie – takie są odczucia po lekturze ,,Historii pewnej rozwiązłości’’. Autorka znów w szczytowej formie! Nie spodziewałam się, że tak poważnie namiesza w życiu swoich bohaterów. Nieustannie targały mną dziwne uczucia, trudne do opisania. Zaskoczenie, oszołomienie, złość, smutek i tląca się w sercu nadzieja. Już dawno nie poruszyła mnie tak bardzo żadna historia.
Nie chcę zdradzać szczegółów fabuły - to trzeba przeżyć samemu. Napiszę jedynie ogólnikowo: Krzysiek poznaje szokującą przeszłość swojej nowo poślubionej żony, lecz przez wzgląd na syna stara się być przykładnym mężem i ojcem. Natomiast Robert znów pokazuje się z tej gorszej strony, toteż nie obędzie się bez przykrych konsekwencji. To, co najbardziej cenię w tej serii to realizm postaci i wydarzeń. Wszystko jest spójne, przemyślane,idealnie odzwierciedla otaczającą nas rzeczywistość. Czytając ma się wrażenie, że jest się obok i przeżywa wszelkie problemy bohaterów jak swoje własne.
Perfekcyjnie wykreowane postacie to największy atut powieści. Są pełnokrwiści i dosadni – każde ich słowo, gest doskonale odzwierciedla ich charakter. Oczywiście bezkonkurencyjny jest Robert Orłowskich. Pomimo prawie sześćdziesięciu lat na karku w dalszym ciągu jest niezwykle przystojny, charyzmatyczny i szalenie wkurzający. Napsuł mi krwi co niemiara. Nie nauczył się niczego na wcześniejszych błędach. Przeciwnie. Postrzega wszystko w zniekształconym świetle, próbując wybielać swoje występki. Mimo to... nie da się go nie lubić. Co więcej, współczułam, choć zupełnie na to nie zasługiwał, i kibicowałam w jego w staraniach naprawiania tego, co popsuł. Tymczasem Renata zyskała mój podziw. Pokazała klasę dając bezmyślnemu mężusiowi bolesny prztyczek w nos. Aż miałam ochotę krzyknąć: dobrze ci tak! Bo jak mówi stara mądrość życiowa: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Również postacie drugoplanowe są ciekawie, wiarygodnie wykreowane i bardzo wiele wnoszą do fabuły.
Uwielbiam styl pisania Danki Braun. Operuje prostym, konkretnym, a jednocześnie bardzo plastycznym językiem, bez niepotrzebnych dłużyzn i powtórzeń. Świetne są też dialogi między bohaterami – bez cenzury, bez jakikolwiek ograniczeń. Czasami mają charakter żartobliwy, czasami są bardzo poważne, a niekiedy wręcz wulgarne. Dzięki czemu historia nabiera jeszcze większej autentyczności. Nie sposób nie docenić wartkiej akcji. Ciąg zaskakujących zdarzeń nieustannie komplikuje losy rodziny Orłowskich, zmuszając ich do podejmowania niełatwych decyzji i przyjmowania związanych z nimi niepożądanych następstw.
Książka porusza wiele istotnych we współczesnym świecie tematów. Opisuje zjawisko sponsoringu jako łatwy sposób pokonania trudności materialnych, dotyka kwestii przyczyn zawierania małżeństwa, na przykład ze względu na dziecko lub obrazuje swobodę seksualną, która wiąże się z narażaniem na głębokie zranienie. Wszystkie wspomniane zagadnienia z reguły budzą negatywne odczucia. A jednak autorka zmusza nas do spojrzenia na daną sprawę z zupełnie innej perspektywy. Bez oceniania i moralizowania pokazuje, że błądzenie jest rzeczą ludzką. Dlatego też, nie każda podjęta w naszej myśli dobra decyzja będzie słuszna i zgodna z moralnymi zasadami. Na sam koniec wspomnę jeszcze, że niniejszy tom można czytać samodzielnie, bez znajomości poprzednich części. Chociaż moim zdaniem warto wiedzieć, co się działo wcześniej.
Podsumowując: Jedna z lepszych sag rodzinnych, jakie miałam okazję czytać. Pełna emocji, namiętności i napięć. W sposób niekiedy humorystyczny, niekiedy przejmujący demonstruje, że w miłości, tak jak na wojnie, wszystkie chwyty są dozwolone. Gorąco polecam. Ta książka wciągnie Was głębiej i szybciej niż ruchome piaski. Przekonajcie się o tym czym prędzej.
***
Fan Page Danki Braun na Facebooku:klik
Wydawnictwo Prozami.