Niebezpieczne gry
Peter Mattei
tłumaczenie: Marek Cegieła
wydawnictwo: Pascal
data wydania: 25 września 2013
liczba stron: 256
ocena: 4-/6
Peter Mattei jest powieściopisarzem, dramaturgiem, reżyserem oraz autorem scenariuszy filmowych i telewizyjnych. Niedawno nakładem wydawnictwa Pascal ukazała się najnowsza książka pisarza zatytułowana ,,Niebezpieczne gry’’. Jakie tajemnice skrywa w sobie tytułowa treść? Zapraszam do czytania.
Trzydziestotrzyletni Eric Nye to dyrektor generalny od pomysłów w nowojorskiej agencji reklamowej. Do jego zadań należy uwalnianie firmy od zbędnego balastu, czyli mówiąc prościej zajmuje się redukcją etatów własnego działu, z czego czerpie niekłamaną przyjemność. Pewnego dnia sytuacja ulega diametralnej zmianie. Podczas jednej z imprez mężczyzna zabawia się z młodą, atrakcyjną dziewczyną. Na drugi dzień okazuje się, że nowa znajoma jest stażystką w jego agencji reklamowej. Eric zamierza natychmiast pozbyć się jej z pracy i z własnego życia. Nie wie jednak, że trafił swój na swego. Już wkrótce Sabine drastycznie zmieni jego życie. Jak przebiegnie owa transformacja i czy Nye wyjdzie z niej obronną ręką?
Nie tego się spodziewałam. Byłam przekonana, że mam do czynienia z literaturą erotyczną, gdzie seks będzie figurował na pierwszym miejscu tymczasem jest to opowieść o socjopatycznym człowieku, który utknął w korporacyjnym piekle. Bez żalu odwalał czarną robotę za swoich szefów. Mimo to widać, że w głębi duszy posiadał jakieś skrupuły, które skutecznie tłumił za pomocą alkoholu, leków uspokajających, narkotyków oraz przygodnego seksu. To cena, jaką płacił za utrzymanie wysokiego stanowiska i niebotycznej pensji. Czy warto zatem tak się poświęcać? Autor umiejętnie poprowadził mnie przez świat, gdzie granice zacierają się między rzeczywistością, paranoją i kłamstwami. Kultura korporacyjna jawi się, jako jedna wielka farsa od złych pomysłów na nowe kampanie reklamowe po absurdalne procesy HR oraz bezsensowne procedury cięć i zwolnień. Ogółem, system rządzi nad człowiekiem.
,,Niebezpieczne gry’’ to bardzo specyficzna, pokręcona książka. Momentami naprawdę trudno się w niej odnaleźć. Przede wszystkim drażnił mnie ironiczno-filozoficzny styl życia głównego bohatera. To stuprocentowy socjopata i hipster w pełnym wydaniu. Ciężko odpowiednio ,,odbierać’ na jego falach. Także sposób prowadzenia narracji budził irytacje. Momentami pełen refleksyjnych wywodów, bądź zawierający opisy w pewien sposób nic niewnoszące do głównego tematu. Akcja toczyła się raczej spokojnie i powoli, z rzadka tylko zdarzają się bardziej dynamiczne, zaskakujące momenty. Z kolei scen z seksem jak na lekarstwo i na dodatek były niezwykle powierzchownie przedstawione. Największą jednak wadą jest otwarte zakończenie, które wydaje się zupełnie pozbawione sensu. Miałam wrażenie, jakby historia została przerwana w połowie i autorowi po prostu nie chciało się jej dokończyć. Jeśli ktoś lubi pisać własne rozwiązanie to będzie miał spore możliwości, aby wyobrazić sobie dalsze pogmatwane losy Erica. Ja niestety nie czuje się w pełni usatysfakcjonowana i wolałabym jasny, konkretny epilog.
Komu mogę polecić ,,Niebezpieczne gry’’? Każdy, kto jest zainteresowany tematyką współczesnego świata korporacji zyska wiele ciekawych doświadczeń z nią związanych. Osobiście średnio mi się podobało, ale ogólnie nie jest źle. Pewne grono odbiorców będzie zachwycone tą pozycją. To przewrotna satyra o działaniu międzynarodowej firmy, mobbingu, uzależnieniu, obsesji, złudności łatwego życia, jak również o naiwnie szczerej miłości i bolesnym upadku. Pokazuje, jak żarłoczny kapitalizm niszczy ludzi, którzy dla niego pracują. Tutaj ludzka godność i standardy moralne nic nie znaczą. Krótko mówiąc-to książka z drugim dnem, z której możesz coś wyciągnąć i czegoś się nauczyć. Wybór należy do ciebie.
***
Wydawnictwo Pascal.